Bóg jest miłością na Górze Zbawienia

Nie ma to jak coś, co nie pasuje do niczego, a przy tym bawi i zadziwia. Każde miejsce ma swoje dziwadła, przy czym Kalifornia ma ich chyba więcej niż ktokolwiek inny, bo to już taka kraina. Pewien wrześniowy weekend spędziliśmy na pustyni Anza Borrego. W planie był kemping w wysuszonym korycie rzeki pod niebem pełnym … Czytaj dalej Bóg jest miłością na Górze Zbawienia

Cała prawda o mnie

Dlaczego siedzę na dupie i nic nie robię? Ano głównie dlatego, że pozornie wyglądam tak, jakbym coś tam jednak robiła, a to wystarcza mi do tego właśnie, bym sobie mogła siedzieć na dupie w biernocie i miernocie, całkiem usprawiedliwiona. Więc siedzę. Ale w myślach i w duszy to się biję. Biję się w moje sztuczne … Czytaj dalej Cała prawda o mnie

Monument Valley – miejsce magii totalnej

Jest takie miejsce na ziemi. Zabawne, że Amerykanie, ci tacy Amerykańscy, ci tu rodzeni, często nawet nie wiedzą gdzie ono jest. A przecież jak mówią Indianie, z tego właśnie miejsca wyłonił się poniekąd świat. To tutaj był początek i stąd wyruszył człowiek, po trosze na południe, po trosze na północ, po trosze, po prostu, wyruszył … Czytaj dalej Monument Valley – miejsce magii totalnej

Podróż do źródeł

Przyjechałyśmy do Esalen, w piątek po południu. Samo dotarcie do tego miejsca to już doświadczenie. Podróż do Esalen to takie kino drogi Jarmusha, wędrówka w nieznane, wymuszająca ciągły ruch i pewną taką intymność. Godziny spędzone w samochodzie, rozmowy płytkie i głębokie, muzyka, śmichy chichy i ten nieustannie zmieniający się krajobraz za oknem. Przepastna Ameryka, rozciągnięta … Czytaj dalej Podróż do źródeł

Hello google! Gdzie ten sens?

Było to całe lata temu.... W wieku chrystusowym, z dwoma walizkami dobytku i carte blanche na życie wylądowałam na JFK. Potem przez trzy tygodnie patrzyłam jak pięknie kwitną magnolie. Był marzec i był Manhattan, oddalony o 27 minut drogi, a z lustra spoglądały na mnie zaciekawione oczy z prostym pytaniem „co teraz?” Wydawałoby się, że … Czytaj dalej Hello google! Gdzie ten sens?